Pierwsze dwa dni listopada, potem następne aż do ósmego, wreszcie cały miesiąc to czas, kiedy myślimy o przemijaniu. Nie jest to smutny czas, beznadziejny. Nie koncentrujemy się na tym, że kiedyś nasze życie się skończy. Owszem to prawda. Myślimy o przemijaniu, by dobrze życie przeżyć, wspominamy zmarłych, by uczyć się od nich dobrego życia, może naprawić coś w swoim życiu czego im się nie udało zrobić.
Uroczystość wszystkich Świętych zgromadziła nas w kościele. Po uroczystej sumie, podczas której w śpiewie litanii przywołaliśmy wstawiennictwa naszych świętych wyruszyliśmy w procesji na nasz parafialny cmentarz. Podczas pięciu stacji modliliśmy się za różne grupy naszych zmarłych: za kapłanów, rodziców, krewnych, żołnierzy, zmarłych spoczywających na naszym cmentarzu i gdziekolwiek na świecie.
Drugi dzień listopada to dzień pamięci ludzi czyśćca. Pomagamy im naszą modlitwą i zyskiwanymi odpustami, by Bóg darował ich kary. Po południu w tym dniu uczestniczyliśmy we Mszy świętej sprawowanej w kaplicy na parafialnym cmentarzu. W kolejne dni gromadziliśmy się tam, by dowiedzieć się czegoś o niebie, piekle i czyśćcu, w wypominkach wspominaliśmy zmarłych w minionym roku a także zmarłych duszpasterzy, pracujących w naszej parafii, z niej pochodzących i będących tutaj proboszczami.
Swoje spotkania na cmentarzu odbywały także grupy kandydatów do bierzmowania z klasy 6, 7 i 8. Próbowaliśmy wspólnie zetknąć się z wiecznością i zobaczyć, że pamięć o niej wcale nie należy tylko dla osób starszych. Ten temat dotyka każdego. Uczyliśmy się szacunku do cmentarza, jak zdobywać odpusty za zmarłych i odwiedziliśmy groby kapłanów, spoczywających na parafialnym cmentarzu.
W przypadającą po Wszystkich Świętych niedzielę, modlitwami parafialnymi objęliśmy zmarłych, spoczywających na cmentarzu obok dawnej cerkwi. W procesji różańcowej polecaliśmy ich imiona wypisane na kartkach wypominkowych.
Zdjęcia do obejrzenia w galerii.
.